Tym razem zostawiali dwa ślady – wizyta żużlowców na torze kartingowym
Przełom lutego i marca to czas, w którym wszyscy wyglądamy za okno i obserwujemy pogodę. Chyba każdy, któremu bliski jest żużel odlicza dni do pierwszego treningu, sparingu czy meczu. Wydaje się, że aura w tym roku okaże się przyjazna i nie powinna zakłócić wiosennych przygotowań. Zanim jednak żużlowcy zapną suwaki kevlarów i założą kaski mają jeszcze czas na choćby zajęcia integracyjne.
Grupa zawodników oraz działaczy właśnie tak postanowiła spędzić jeden z ostatnich dni lutego. Ekipia w składzie: Rafael Wojciechowski, Tomasz Wojciechowski, Radosław Majewski, Krzysztof Jabłoński, Mirosław Jabłoński, Kevin Fajfer, Marcel Studziński, Mikołaj Czapla, Szymon Szwacher i Mateusz Jabłoński oraz Oskar Hurysz wybrała się do podpoznańskiego Skórzewa aby pościgać się na torze kartingowym. Mimo, że była to forma zabawy nie zabrakło jednak pewnych emocji. Nic dziwnego kiedy na tor wyjechali min. spragnieni zwycięstw, gotowi do sezonu zawodnicy. Choć tym razem zostawiali za sobą nie jeden, a dwa ślady nikt nie czuł się zawiedziony. Wręcz przeciwnie. Świetne warunki i dobry sprzęt sprzyjały rywalizacji.
Mimo, że tym razem wynik nie był najważniejszy wypada przedstawić zdobywców trzech pierwszych miejsc: I – Marcel Studziński, II – Krzysztof Jabłoński , III – Mateusz Jabłoński. Już niebawem zarówno żużlowcy jak i działacze naszego kluby będą tworzyć jeden team, który ma walczyć w czerwono-czarnych barwach. Wydaje się, że tego typu spotkania i wspólnie spędzony czas przełożą się na dobrą i efektywną współpracę w sezonie.
Więcej zdjęć na naszym Facebooku!
Tekst: Grzegorz Buczkowski