Monster Energy Speedway Team najlepszy w Gnieźnie. Fogo Power zwycięża w cyklu.

Monster Energy Speedway Team zwyciężył w trzeciej, finałowej rundzie Speedway Best Pairs w Gnieźnie. Wygrana zapewniła „Monsterowcom” trzecią pozycję w klasyfikacji końcowej. Triumfatorami całego cyklu zostali natomiast zawodnicy Fogo Power, którzy w Gnieźnie sklasyfikowani zostali na drugiej pozycji.

Jeszcze przed rozpoczęciem ścigania w pierwszej stolicy Polski dużym zainteresowaniem cieszyło się miasteczko kibica, do którego fani przybywali tłumnie na dwie godziny przed rozpoczęciem zawodów. Autografy oraz wspólne zdjęcia robione m.in. z Bartoszem Zmarzlikiem, Antonio Lindbaeckiem czy Taiem Woffindenem zapewne będą niesamowitą pamiątką dla gnieźnieńskich kibiców.

Od zwycięstwa zawody w Gnieźnie rozpoczęli liderzy cyklu Speedway Best Pairs – reprezentanci Fogo Power. Mimo, iż start nie należał do podopiecznych Adama Golińskiego, to jednak waleczna postawa Bartosza Zmarzlika pozwoliła na wyprzedzenie zawodników Nice Racing. Mocny początek zaliczyli również reprezentanci Monster Energy Speedway Teamu. Duet Holder – Woffinden pewnie pokonał City Team. Chris Holder „wywożąc” pod bandę Kaia Huckenbecka zrobił miejsce dla Brytyjczyka, przez co „Monsterowcy” już na samym początku zaczęli odrabiać straty w klasyfikacji generalnej cyklu.

Presji na starcie do biegu czwartego nie wytrzymał Antonio Lindbaeck. Pod taśmą „czołgał się” co prawda również Leon Madsen, jednak to Szwed dotknął taśmy, przez co został wykluczony. W powtórce najlepszy na starcie okazał się Artem Laguta, który pewnie pomknął po biegowe zwycięstwo. W biegu piątym pod taśmą stanęły teamy, które prowadziły po pierwszej serii startów. Monster Energy Speedway Team, pomimo dobrego startu, nie zdołał utrzymać jednak biegowego prowadzenia. O ile pewne zwycięstwo zanotował Tai Woffinden, to jednak Chris Holder, mimo walki z Przemysławem Pawlickim nie był w stanie pokonać zawodnika Fogo Power.

W biegu ósmym za słabo spisującego się Antonio Lindbaecka wystartował Krzysztof Kasprzak. Nice Racing nie miał jednak szans z szybkimi reprezentantami Monster Energy Speedway Team, którzy po raz kolejny zwyciężyli w stosunku 5:1. Z kolei na dystansie czterech okrążeń „tasowali” się zawodnicy w biegu dziesiątym. Wynik wyścigu, w którym walkę stoczyli reprezentanci Boll Teamu oraz Trans MF Pro Race Team, trzymał w napięciu do ostatnich metrów. Ostatecznie to reprezentanci Bolla zwyciężyli w stosunku 4:2.

Czwarta seria startów ponownie przebiegała pod dyktando Monster Energy Speedway Team, którzy w bezpośrednim pojedynku pokonali kolejnego rywala w walce o podium klasyfikacji końcowej Speedway Best Pairs. Tym razem, duet Holder – Woffinden pewnie pokonał Eko-Dir Speedway Team w stosunku 4:2. Dużo emocji dostarczył kibicom bieg czternasty, w którym zmierzyły się ekipy City Team oraz Trans MF Pro Race Team. W pojedynku niemieckich drużyn, lepszy okazali się ci drudzy, zwyciężając 4:2, natomiast kibice mogli emocjonować się pościgiem Leona Madsena za Kaiem Huckenbeckiem, który zakończył się zwycięstwem Duńczyka.

W ostatnich gonitwach rundy zasadniczej okazję do zaprezentowania się kibicom otrzymali debiutujący w drużynie Boll Teamu – Gleb Chugunov oraz reprezentant City Team – Tobias Kroner. Niestety, wymienieni zawodnicy nie zaliczą swoich występów do udanych, bowiem nie było dane im zapunktować. Z kolei defektem pożegnał się z kibicami Tobias Kroner, który po zakończeniu obecnego sezonu kończy żużlową karierę. Pechowo dla Bartosza Zmarzlika zakończył się bieg szesnasty. Będący na prowadzeniu Polak upadł na pierwszym łuku ostatniego okrążenia, przez co Fogo zaledwie zremisowało z Eko-Direm.

Pewnie do finału wjechała ekipa Monster Energy Speedway Teamu, która w biegu dwudziestym stoczyła niesamowitą walkę z Boll Teamem. Uparty Kacper Woryna do końca ścigał Chrisa Holdera. Upór Polaka zmniejszył porażkę z australijsko–brytyjskim duetem Monstera do wyniku 2:4. W biegu barażowym do walki stanęły natomiast Fogo Power oraz Nice Racing. Co warte podkreślenia, Fogo zapewniło sobie zwycięstwo w tegorocznym cyklu Speedway Best Pairs już po rundzie zasadniczej.

Po 21. wyścigach zmagania w Gnieźnie zakończył natomiast Boll Team, który tym samym zajął drugie miejsce w klasyfikacji generalnej. O trzecią lokatę w klasyfikacji generalnej walczyły natomiast ekipy Monster Energy Speedway Team oraz Nice Racing. Nice, aby zachować szansę na podium w „generalce”, musiało pokonać w biegu barażowym Fogo Power. Ta sztuka nie udała się jednak podopiecznym Adama Krużyńskiego, którzy zostali pokonani podwójnie.

Niesamowite emocje towarzyszyły kibicom w biegu finałowym. Przez trzy okrążenia pewnymi zwycięstwa w gnieźnieńskiej rundzie byli zawodnicy Fogo Power, jednak waleczna jazda Taia Woffindena i Chrisa Holdera, którzy w czwartek w Gnieźnie byli niezwykle skuteczni, zapewniła zwycięstwo Monsterowi, który tym samym zajął najniższe miejsce na podium tegorocznego cyklu Speedway Best Pairs.

Jestem zadowolony, że mogłem dziś wystartować w Gnieźnie. Wielki szacunek należy się Gregowi, Pawłowi i Chrisowi, którzy w poprzednich rundach wykonali kawał dobrej roboty, ja przyjechałem do Gniezna, aby wypić szampana – powiedział po zawodach Tai Woffinden.

Zadowolenia ze startu w finałowej rundzie SBP nie krył Mirosław Jabłoński, który zadebiutował w cyklu przed własną publicznością.

Jest to niesamowite uczucie startować w takich zawodach. Wraz z Kacprem i Glebem stworzyliśmy niesamowitą atmosferę, która doprowadziła nas do wykonania planu minimum – skomentował zawodnik Boll Teamu.

Tegoroczny cykl SBP zakończył się drugim z rzędu zwycięstwem Fogo Power. Drugie miejsce w klasyfikacji generalnej zajęła drużyna Boll Teamu, natomiast trzecie po fantastycznym finale, Monster Energy Speedway Team.

Bieg po biegu:
1. Przemysław Pawlicki, Bartosz Zmarzlik, Artem Laguta, Antonio Lindbaeck
2. Chris Holder, Tai Woffinden, Kai Huckenbeck, Erik Riss
3. Andzejs Lebedevs, Mirosław Jabłoński, Kacper Woryna, Tomasz Jędrzejak
4. Artem Laguta, Leon Madsen, Martin Smolinski, Antonio Lindbaeck
5. Tai Woffinden, Bartosz Zmarzlik, Przemysław Pawlicki, Chris Holder
6. Kacper Woryna, Kai Huckenbeck, Mirosław Jabłoński, Erik Riss
7. Leon Madsen, Andzejs Lebedevs, Tomasz Jędrzejak, Martin Smolinski
8. Tai Woffinden, Chris Holder, Artem Laguta, Krzysztof Kasprzak
9. Bartosz Zmarzlik, Przemysław Pawlicki, Kai Huckenbeck, Erik Riss
10. Mirosław Jabłoński, Leon Madsen, Kacper Woryna, Martin Smolinski
11. Artem Laguta, Andzejs Lebedevs, Krzysztof Kasprzak, Tomasz Jędrzejak
12. Kacper Woryna, Bartosz Zmarzlik, Przemysław Pawlicki, Mirosław Jabłoński
13. Tai Woffinden, Andzejs Lebedevs, Chris Holder, Tomasz Jędrzejak
14. Leon Madsen, Kai Huckenbeck, Martin Smolinski, Erik Riss
15. Antonio Lindbaeck, Kacper Woryna, Artem Laguta, Gleb Chugunov
16. Przemysław Pawlicki, Andzejs Lebedevs, Tomasz Jędrzejak, Bartosz Zmarzlik (u)
17. Tai Woffinden, Chris Holder, Martin Smolinski, Leon Madsen
18. Antonio Lindbaeck, Artem Laguta, Kai Huckenbeck, Tobias Kroner (d)
19. Bartosz Zmarzlik, Przemysław Pawlicki, Leon Madsen, Martin Smolinski (d)
20. Tai Woffinden, Kacper Woryna, Chris Holder, Mirosław Jabłoński
21. Andzejs Lebedevs, Kai Huckenbeck, Tomasz Jędrzejak, Tobias Kroner
22. Bartosz Zmarzlik, Przemysław Pawlicki, Antonio Lindbaeck, Artem Laguta
23. Przemysław Pawlicki, Tai Woffinden, Chris Holder, Bartosz Zmarzlik

Klasyfikacja finału Speedway Best Pairs w Gnieźnie:
1. Monster Energy Speedway Team 29

5. Chris Holder (3,0,2,1,2,1,1) 10
6. Tai Woffinden (2,3,3,3,3,3,2) 19
2. Fogo Power 27
3. Bartosz Zmarzlik (2,2,3,2,u,3,0) 12
4. Przemysław Pawlicki (3,1,2,1,3,2,3) 15
16. Adam Skórnicki NS
3. Nice Racing 18
1. Artem Laguta (1,3,1,3,1,2) 11
2. Antonio Lindbaeck (0,t,-,-,3,3) 6
15. Krzysztof Kasprzak (0,1) 1
4. Boll Team 18
9. Mirosław Jabłoński (2,1,3,0,-,0) 6
10. Kacper Woryna (1,3,1,3,2,2) 12
19. Gleb Chugunov (0) 0
5. EKO-DIR Speedway Team 17
11. Tomasz Jędrzejak (0,1,0,0,1,1) 3
12. Andzejs Lebedevs (3,2,2,2,2,3) 14
6. Trans MF Pro Race Team 14
13. Martin Smolinski (1,0,0,1,1,d) 3
14. Leon Madsen (2,3,2,3,0,1) 11
7. City Team 9
7. Kai Huckenbeck (1,2,1,2,1,2) 9
8. Erik Riss (0,0,0,0,-,-) 0
18. Tobias Kroner (d,0) 0

Tekst: speedwaypairs.com