26 maja 2019 roku to nieprzypadkowa data w historii gnieźnieńskiego Startu. Wówczas odnieśliśmy ostatnie zwycięstwo na torze w Daugavpils, pokonując Lokomotiv 48:42. Od tego czasu nie znaleźliśmy sposobu na pokonanie naszych dobrych znajomych w meczu ligowym. Czy sezon 2025 przyniesie jakąś zmianę?

Ultrapur Start Gniezno obecnie zasiada na fotelu lidera Krajowej Ligi Żużlowej, mając na swoim koncie komplet dwóch zwycięstw. W tę niedzielę czerwono-czarnych czeka jednak ciężka przeprawa, ponieważ ich rywalem będzie Lokomotiv Daugavpils. Ten sam Lokomotiv, który przez ostatnie dwa sezony okazywał się zbyt dużą przeszkodzą na łotewskim terenie. Start Gniezno nie może się pochwalić pozytywnym bilansem meczów na Stadions Lokomotīve, ponieważ zdołał wygrać raptem cztery razy na piętnaście rozegranych spotkań. Ostatnie zwycięstwo miało miejsce 26 maja 2019 roku.

Niektórzy mogą pomyśleć, że ten sezon był stosunkowo niedawno. Poczucie czasu bywa czasem złudne dla kibiców czarnego sportu, ale to już blisko sześć lat od ostatniego zwycięstwa na łotewskiej ziemi. Mecz należał zdecydowanie do gatunku tych nudnych, jeżeli mowa o liczbie mijanek na dystansie. Decydował głównie moment startowy, co było wodą na młyn dla lokalnego Lokomotivu. Start w pierwszym biegu zawodów stracił Mirosława Jabłońskiego, który po groźnym upadku był zmieniamy przez młodzieżowca, a konkretnie Damiana Stalkowskiego. Po dwunastu biegach Lokomotiv prowadził ze Startem Gniezno 38:34.

Dobry moment startowy Oskara Fajfera i Adriana Gały wystarczył do wyrównania stanu meczu. W biegach nominowanych gnieźnianie zachowali zimną krew, wygrywając je w stosunku 9:3. Pierwsze zwycięstwo od sezonu 2012 stało się faktem, ale mało kto się spodziewał, że będzie to ostatni powód do radości na łotewskiej ziemi. Rok później Start przyjechał bez Frederika Jakobsena czy Olivera Berntzona, ale za to renesans kariery przeżył Kevin Fajfer. Skończyło się 50:39 dla Lokomotivu Daugavpils. W tym samym sezonie Łotysze spadli do 2. Ligi Żużlowej.

Na kolejne wojaże z drużyną Nikołaja Kokina przyszło nam poczekać do sezonu 2023. Ultrapur Start pojechał do Dyneburga bez Josha Pickeringa, który doznał urazu barku podczas meczu ligi SGB Championship (drugi poziom rozgrywkowy w Wielkiej Brytanii). Do składu wskoczył zatem powracający do Gniezna Kacper Gomólski i początkowo wszystko szło po myśli przyjezdnych. Po siedmiu biegach wynik wskazywał 26:16 na korzyść Startu. Żużel bywa jednak przewrotny, o czym przekonali się tego dnia podopieczni Tomasza Fajfera. Łotysze wrócili do gry i wyszli na prowadzenie 38:34. Po czternastym biegu był remis i o wszystkim zadecydować miał ostatni wyścig. Wpierw wykluczony został Kacper Gomólski za upadek na drugim łuku, a w powtórce słabnącego Tima Sorensena minął duet gospodarzy. Ostatecznie Łotysze wygrali z Ultrapur Startem 47:43.

Po świetnej inauguracji sezonu 2024 (zwycięstwo z Unią Tarnów) wydawało się, że to będzie rok przełamania. Krajowa Liga Żużlowa rządzi się jednak swoimi prawami, a Lokomotiv Daugavpils kontrolował przebieg spotkania. Gnieźnianie mieli problem z nawiązaniem walki, a świetny mecz pojechał wówczas Kevin Woelbert. Niemiec zdobył dwanaście punktów, z czego cztery razy przyjeżdżał na pierwszym miejscu. Przegrał dopiero w biegu nominowanym, kiedy było już zdecydowanie za późno. Równa jazda Daniiła Kolodinskiego, Jewgienija Kostygowa czy weterana Kjastasa Puodżuksa wystarczyła do zwycięstwa 51:39 i kolejnej porażki Startu.

Każda zła seria musi się kiedyś skończyć. Ultrapur Start Gniezno w niedzielę 27 kwietnia zrobi wszystko, aby obronić miano niepokonanego zespołu i rozsiąść się na fotelu lidera Krajowej Ligi Żużlowej. Lokomotiv Daugavpils w minionym tygodniu pokonał Trans MF Landshut Devils (46:44) i gdyby nie odjęcie punktów Olega Michaiłowa, Łotysze wygraliby z Pronergy Polonią Piła (40:42 po weryfikacji). Przypominamy, że mecz nie będzie transmitowany przez żadną stację. Przestrzegamy również przed klikaniem w podejrzane linki, których celem jest wyłudzenie danych osobowych. Ultrapur Start Gniezno w niedzielę 4 maja podejmie na swoim torze wspomnianą Pronergy Polonię Piła. Mecz zaplanowano na godz. 18.

Fot. Romualds Rubenis