Mecz w Łodzi bez Szweda!

Zespół AFORTI Start Gniezno w sobotę uda się na mecz wyjazdowy do Łodzi. Spotkanie z zespołem H.Skrzydlewska Orzeł Łódź będzie ważne w kontekście walki o utrzymanie w eWinner 1. Lidze na sezon 2022. Obie drużyny potrzebują punktów i z pewnością będziemy świadkami zaciętego widowiska. Niestety – gnieźnianie wystąpią w tym pojedynku osłabieni brakiem Szweda Philipa Hellström-Bängsa, który z dobrej strony pokazał się w czerwono-czarnych barwach w Krośnie.

Obcokrajowca AFORTI Start Gniezno zabraknie w Łodzi z powodu… konfliktu terminów. Na tą samą datę co pojedynek w eWinner 1. Lidze Żużlowej wyznaczone zostały Mistrzostwa Europy Par do lat 19 w Rydze. Philip Hellström Bängs otrzymał powołanie do reprezentacji swojego kraju i jest zobligowany do występu w stolicy Łotwy. „Zwróciliśmy się do Głównej Komisji Sportu Żużlowego z oficjalnym pismem w tej sprawie. Niestety, otrzymaliśmy odpowiedź odmowną. Zależy nam na tym, aby kwestia utrzymania się w pierwszej lidze odbyła się zgodnie z duchem sportu, na torze. W obliczu kontuzji Szymona Szlauderbacha i jego niepewnej dyspozycji po urazie obojczyka obecność Philipa w Łodzi ma dla nas bardzo duże znaczenie. Absencja zawodnika na pozycji U24 zmniejsza nasze szanse na korzystny wynik. Mecz w Krośnie pokazał, że stać nas na równorzędną walkę i mimo przeciwności losu w Łodzi zrobimy wszystko, co w naszej mocy.” – mówi Radosław Majewski, dyrektor GTM Start Gniezno.

Główna Komisja Sportu Żużlowego wydając odmowną decyzję kierowała się regulamin rozgrywek – w uzasadnieniu przywołany został art. 774 ust 2 Regulaminu Sportu Żużlowego, który mówi, że GKSŻ może przełożyć mecz tylko w przypadku powołania na zawody reprezentanta Polski – takie zdarzenie nie ma miejsca. W innych przypadkach przełożenie meczu jest możliwe tylko, gdy spełnione są warunki opisane w art. 774 ust 1 – zgodna wola obu klubów oraz uzyskanie zgody telewizji na zmianę terminu.

Jeszcze przed meczem z Krosnem klub poszukiwał zawodnika, który mógłby wzmocnić pozycję U24 pod nieobecność wspomnianego Szymona Szlauderbacha. “Niestety nie jest to zadanie łatwe, bo wolnych i obiecujących żużlowców na rynku jest niewielu. Wobec tych najlepszych z Ekstraligi U24 kluby mają swoje plany i nie są skłonne oddawać zawodnika do niższej ligi.” – mówi R.Majewski. “Zawodnicy też kalkulują – mając dwa czy trzy mecze w I lidze wolą pozostać i jeździć w Ekstralidze U24 z szansami startów w PGE Ekstralidze albo też decydują się na przejście do klubu z najniższej ligi, który występować będzie w fazie play-off.” – dodaje R.Majewski.

Emil Breum i Benjamin Basso to dwa nazwiska, które przewijają się w mediach jako potencjalne wzmocnienie AFORTI Startu Gniezno. “Faktycznie, sondowaliśmy możliwość pozyskania między innymi tej dwójki zawodników. Pierwszy z nich najprawdopodobniej zasili klub drugoligowy, a Basso przyznał, że w tym roku nie jest gotowy na starty w Polsce. Konflikty terminów z ligą brytyjską sprawiły, że do naszego klubu nie dołączy Jonas Knudsen. Jego młodszy brat Jesper Knudsen, z którymi także rozmawialiśmy, podobnie jak Philip otrzymał powołanie na mistrzostwa w Rydze.” – tłumaczy R.Majewski.

W awizowanym składzie na mecz z H.Skrzydlewska Orzeł Łódź znalazł się Szymon Szlauderbach. Sztab szkoleniowy AFORTI Start Gniezno mocno liczy na powrót tego zawodnika do rywalizacji na pierwszoligowych torach. Sam zainteresowany w czwartek odbędzie trening, po którym będzie można powiedzieć zdecydowanie więcej. Pierwszy bieg spotkania w Łodzi w najbliższą sobotę o godzinie 16:30.

Tekst: informacja prasowa