Frekwencja jak wyniki drużyny – pójdzie w górę?

Żużlowcy Car Gwarant Start Gniezno spisują się bardzo dobrze w rozgrywkach Nice 1 Ligi. Drużyna z Pierwszej Stolicy zajmuje obecnie drugą pozycję w ligowej tabeli i jest na najlepszej drodze, aby awansować do fazy play-off. Marzeniem działaczy GTM Start, a także samych zawodników jest to, żeby stadion przy W25 był równie wysoko wskazywany przy okazji zestawień frekwencyjnych, bo ta kwestia mimo trzeciej pozycji w lidze według portalu sportowefakty.wp.pl mogłaby prezentować się jeszcze lepiej.

Szansa do podniesienia średniej ilości widzów już przy okazji derbowego pojedynku z Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski. “Nie ukrywamy faktu, że nasze apetyty w związku z dobrymi występami drużyny rosną.” – podkreślił menadżer Car Gwarant Start Rafael Wojciechowski, który życzyłby sobie dużej frekwencji na meczach ligowych. “Jeśli mamy jechać o najwyższe cele to fajnie jest mieć wsparcie kibiców jako ósmego zawodnika. Wspierajcie nas na stadionie. To nas poniesie do kolejnych zwycięstw!” – mówił dla Aforti StartTV po zakończeniu pojedynku w Rybniku.

To właśnie klub ze Śląska może pochwalić się najwyższą ilością sympatyków na stadionie na zapleczu PGE Ekstraligi. 7 lipca mecz z drużyną czerwono-czarnych śledził komplet publiczności. Takich obrazków dawno nie oglądaliśmy już w Gnieźnie, przy Wrzesińskiej. “Spodziewaliśmy się wyższej frekwencji na ostatnich meczach, szczególnie z Unią Tarnów.” – zauważa R.Wojciechowski. “Trudno jednoznacznie określić, co kibiców zatrzymało w domach. Czy to już wakacyjna pora czy też bezpośrednia transmisja w telewizji. Emocji przecież nie brakuje, a drużyna po nienajlepszym początku sezonu spisuje się dobrze.” – zastanawia się działacz klubu przy Wrzesińskiej.

Rybnik2910-startMecz Car Gwarant Startu na torze w Rybniku śledził komplet publiczności (fot. Studio fotografii Olga Gandurska)

Car Gwarant Start Gniezno już teraz uważany jest, obok wspomnianego PGG ROW Rybnik, za ekipę, która ma szansę awansu do najwyższej klasy rozgrywkowej. Choć przed sezonem zespół nie był wymieniany w gronie faworytów, to teraz czerwono-czarni mają szansę na sprawienie dużej niespodzianki. “Celem na tę chwilę jest runda finałowa. Co będzie dalej? Nie boimy się PGE Ekstraligi chociaż zdajemy sobie doskonale sprawę z ogromu pracy jaka jest jeszcze do wykonania.” – mówi Rafael Wojciechowski. Mimo trwającego sezonu działacze już prowadzą działania wybiegające w przyszłość – klubowy marketing poszukuje kolejnych partnerów chcących współpracować z GTM Start Gniezno, ponadto sondowane są możliwości zwiększenia wkładu przez dotychczas współpracujące z klubem podmioty. Dobre relacje panują również na linii klub – władze miasta Gniezna. Trwają rozmowy na temat kolejnych inwestycji na stadionie miejskim (od tego roku funkcjonuje elektroniczny system wejść, rozbudowany zgodnie z wymaganiami został także system monitoringu). To wszystko pozwala z optymizmem spoglądać na ewentualną obecność klubu z Pierwszej Stolicy w PGE Ekstralidze.

W klubie na każdym kroku podkreśla się, jak ważni są kibice. „Wasz doping jest nam niezmiernie potrzebny!” – zwracają się do sympatyków czarnego sportu w Gnieźnie żużlowcy Car Gwarant Startu Gniezno. “Duża ilość kibiców na stadionie to także istotny element w odniesieniu do finansów klubu. Od samego początku istnienia GTM Start jesteśmy wiarygodnym klubem, prowadzimy bardzo rozsądną politykę gospodarowania środkami, którymi dysponujemy.” – przyznaje R.Wojciechowski. Żeby jednak w Gnieźnie mogła być PGE Ekstraliga, a klub mógł zachować płynność finansową frekwencja powinna utrzymywać się na zdecydowane wyższym poziomie niż ma to miejsce teraz. “Mówimy o tym przed spotkaniem derbowym z ostrowianami. Chcielibyśmy, żeby ten jak i ewentualne kolejne mecze już w rundzie finałowej, dały nam odpowiedź na to, że w Gnieźnie jest faktycznie duże zapotrzebowanie na czarny sport oglądany z perspektywy trybun. To jest motywujące do kolejnych działań i jeszcze bardziej wytężonej pracy nad rozwojem najpopularniejszej dyscypliny sportu w naszym mieście.” – mówi.

stadion-dron-lodz2019Stadion w Gnieźnie podczas meczu z Unią Tarnów

Obrazki jakie mogliśmy oglądać w Rybniku czy olbrzymie zainteresowanie żużlem w Lublinie to scenariusz, który marzy się wszystkim w Gnieźnie. “Chcielibyśmy bardzo, aby kibice na każdym kroku identyfikowali się z naszym klubem. Gadżety z oficjalnym logotypem w postaci koszulek, czapeczek czy szale – to wszystko ma im w tym pomóc. Dochód z ich sprzedaży to także wsparcie dla klubowej kasy.” – dodaje R.Wojciechowski. “Powróciliśmy do rozmowy odnośnie wykorzystania legendarnej eski. Po zawarciu stosownych porozumień przygotujemy także kilka gadżetów zawierających również i ten logotyp. Doceniamy starania grup kibicowskich, które we własnym zakresie szykują odzież z poprzednim logo i zbierają w ten sposób środki finansowe na oprawy czy wyjazdy. Wyjdziemy z propozycją dla fanów, aby przygotowali projekty, których realizacją i sprzedażą zajmie się klub.” – kończy.

Czy frekwencja na stadionie wzrośnie? O tym przekonamy się w niedzielę 28 lipca. Tych już zdecydowanych zapraszamy na obiekt przy W25, a wahających się gorąco namawiamy do wspólnego przeżywania emocji na trybunach – fajna atmosfera i głośny doping poniosą naszych żużlowców po wygraną i przypieczętowanie awansu do rundy finałowej rozgrywek. Tego nie da się poczuć śledząc transmisję telewizyjną! Przypominamy o trwającej sprzedaż biletów – w sekretariacie GTM Start, sklepach odzieżowych Manekin i Solarium Best we Wrześni, a także drogą on-line na stronie http://bilety.startgniezno.com.

ostrow-gniezno-stalkowski28 lipca pojedynek gnieźnieńsko-ostrowski, tym razem przy W25 (fot. Studio fotografii Olga Gandurska)

Tekst: Radosław Majewski