Arged Malesa TŻ Ostrovia górą w derbach! Jeden Berntzon to za mało.

Za nami druga kolejka w Nice 1 Lidze Żużlowej. W niedzielne popołudnie czerwono-czarni zmierzyli się na wyjeździe z Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów Wielkopolski. Spotkanie cieszyło się bardzo dużym zainteresowaniem ze strony publiczności, która niemal w komplecie zapełniła stadion. Należy tutaj dodać, że sporą grupę stanowili kibice z Gniezna, którzy aktywnie dopingowali przez cały mecz swoich ulubieńców. W rywalizacji na torze zdecydowanie lepsi okazali się gospodarze. Podopieczni trenera Mariusza Staszewskiego pokonali Car Gwarant Start Gniezno zdecydowanie, bo 56:34. W szeregach gnieźnian skutecznością imponował Oliver Berntzon. Szwed w sześciu startach wywalczył w niedzielę szesnaście punktów.

Pierwszy wyścig dnia potwierdził, że pojedynek będzie miał zacięty charakter. Ciasno zrobiło się na wejściu w pierwszy łuk, w efekcie czego zabrakło miejsca dla Andrieja Kudriaszowa, który upadł na tor. Rosjanin o własnych siłach wrócił do parku maszyn. Kilka chwil później okazał się zwycięzcą wyścigu otwierającego derbową konfrontację, a że trzeci na linii mety zameldował się Oskar Fajfer, to gnieźnianie objęli prowadzenie. Emocji nie brakowało w kolejnym z biegów. Wyścig młodzieżowy rozgrywany był trzykrotnie. Najpierw, przy podwójnym prowadzeniu Car Gwarant Startu defekt zanotował Kevin Fajfer. Junior z Gniezna nie opanował motocykla i upadł na tor razem z Kamilem Nowackim. Sędzia po analizie zapisu wideo zdecydował się wykluczyć gnieźnianina. Pierwsza powtórka przerwana została ze względu na nierówny start, a upomnienie powędrowało na konto Marcina Kościelskiego. Trzecie podejście to nieudana pogoń Damiana Stalkowskiego za M.Kościelskim. Podwójne zwycięstwo gospodarzy sprawiło, że miejscowi objęli prowadzenie w meczu którego nie oddali już do końca.

Dwa kolejne wyścigi to powiększenie prowadzenia przez gospodarzy. Najpierw Nicolai Klind z Tomaszem Gapińskim pokonali duet Berntzon-Jakobsen, a w czwartym wyścigu Mirosław Jabłoński musiał uznać wyższość Grzegorza Walaska. Na pierwszym łuku zakończyły się emocje biegu piątego. Duńczyk N.Klind startujący w barwach Arged Malesa TŻ Ostrovia szybko uporał się z O. Fajferem i mieliśmy trzecie dziś podwójne zwycięstwo gospodarzy. Szósty wyścig to pierwsza sygnalizacja dobrej dyspozycji przez Olivera Berntzona. Obcokrajowiec Car Gwarant Startu najlepiej wyszedł spod taśmy i nie dał sobie wydrzeć trzech punktów. Bieg siódmy to pogoń Renata Gafurowa za Mirosławem Jabłońskim. Rosjanin przedarł się na drugie miejsce niemalże na samej mecie będąc o przysłowiowy błysk szprychy przed byłym kapitanem drużyny z Grodu Lecha. 5:1 dla gospodarzy i w meczu 29:13 dla miejscowych.

Po przerwie na kosmetykę toru dwa kolejne wyścigi zakończyły się remisem. Z biegu dziewiątego wykluczony został Frederik Jakobsen – to kara za drugie ostrzeżenie za nierówny start. W trzyosobowej stawce remisowy podział punktów uratował dla gnieźnian Oliver Berntzon. Dopiero w jedenastym wyścigu biegowe zwycięstwo odnieśli goście. Ponownie błyszczał Oliver Berntzon, którego zdecydowanie uznać można bohaterem niedzielnej konfrontacji w Ostrowie Wielkopolskim. Trzeci na mecie był Kudriaszow, co sprawiło, że czerwono-czarni odrobili dwa punkty, co tak naprawdę nie miało już dużego znaczenia dla losów meczu, bo tylko kataklizm mógłby odebrać triumf gospodarzom.

Kropkę nad i w kontekście zwycięstwa postawił Tomasz Gapiński, który w pokonanym polu pozostawił jadącego w ramach rezerwy taktycznej Damiana Stalkowskiego. Młodzieżowiec Car Gwarant Startu długo się bronił przed atakami bardziej doświadczonego rywala. Biegi nominowane to show Olivera Berntzona – Szwed najpierw jako rezerwa taktyczna, a później z pozycji lidera czerwono-czarnych w niedzielnym meczu przeciwko Arged Malesa TŻ Ostrovia dwukrotnie wpadał na linię mety jako pierwszy. Na dwóch kolejnych lokatach meldowali się goście, co dało rezultaty remisowe i ostatecznie nadspodziewanie wysokie zwycięstwo gospodarzy w całym meczu – 56:34.

Wyścig po wyścigu:
1. Kudriaszow, Łoktajew, O.Fajfer, Gafurow 2:4
2. Nowacki, Kościelski, Stalkowski, K.Fajfer (w/u) 5:1 (7:5)
3. Klindt, Gapiński, Berntzon, Jakobsen 5:1 (12:6)
4. Walasek, Jabłoński, Kościelski, Stalkowski 4:2 (16:8)
5. Klindt, Gapiński, Kudriaszow, O.Fajfer 5:1 (21:9)
6. Berntzon, Walasek, Nowacki, Jakobsen 3:3 (24:12)
7. Łoktajew, Gafurow, Jabłoński, K.Fajfer 5:1 (29:13)
8. Walasek, O.Fajfer, Kudriaszow, Kościelski 3:3 (32:16)
9. Berntzon, Gafurow, Łoktajew, Jakobsen (w) 3:3 (35:19)
10. Gapiński, Klindt, Jabłoński, Stalkowski 5:1 (40:20)
11. Berntzon, Walasek, Kudriaszow, Gafurow 2:4 (42:24)
12. Gapiński, Stalkowski, O.Fajfer, Nowacki 3:3 (45:27)
13. Łoktajew, Klindt, Jabłoński, Jakobsen 5:1 (50:28)
14. Berntzon, Łoktajew, Gapiński, O.Fajfer 3:3 (53:31)
15. Berntzon, Walasek, Klindt, Kudriaszow 3:3 (56:34)

Car Gwarant Start Gniezno 34:
1. Oskar Fajfer (1,0,2,1*,0) 4+1
2. Andriej Kudriaszow (3,1,1*,1,0) 6+1
3. Oliver Berntzon (1,3,3,3,3,3) 16
4. Frederik Jakobsen(0,0,w,0) 0
5. Mirosław Jabłoński (2,1,1,1,-) 5
6. Kevin Fajfer (w,0,-) 0
7. Damian Stalkowski (1,0,0,2) 3
Arged Malesa TŻ Ostrovia 56:
9. Aleksandr Łoktajew (2,3,1,3,2) 11
10. Renat Gafurow (0,2*,2,0) 4+1
11. Tomasz Gapiński (2*,2*,3,3,1*) 11+3
12. Nicolai Klindt (3,3,2*,2*,1*) 11+3
13. Grzegorz Walasek (3,2,3,2,2) 12
14. Kamil Nowacki (3,1*,0) 4+1
15. Marcin Kościelski (2*,1,0) 3+1

Tekst: Radosław Majewski