M.Nowak: “To jest mój pierwszy raz!”

W ubiegłym sezonie był jednym z najskuteczniejszych seniorów w kadrze zespołu z Gniezna. Teraz wspólnie z drużyną rywalizować będzie szczebel wyżej, na torach Nice 1 Ligi Żużlowej. Wychowanek leszczyńskiej Unii intensywnie przygotowywał się do sezonu w zimowej przerwie. Marcin Nowak podzielił się z nami wrażeniami po czterech dniach treningów na torze przy ulicy Wrzesińskiej.

“Super uczucie wsiąść ponownie na motocykl po tej zimowej przerwie.” – mówi “Pogoda dzisiaj akurat nie okazała się zbyt łaskawa dla nas, a tor trochę się popsuł. Mamy jednak zaliczone pierwsze ściganie spod taśmy więc jest naprawdę super!” – dodaje. Planów na wspólną jazdę spod taśmy było nieco więcej, niestety na przeszkodzie stanęły warunki atmosferyczne, a dokładnie padający śnieg. Kiedy Marcin miał okazję ostatni raz jeździć w takich warunkach? “Nigdy! To jest mój pierwszy raz, muszę to odnotować w kajecie.” – przyznaje z uśmiechem na twarzy. “Sam padający śnieg nie robi tyle kłopotu, co tor, który zmienia się w trakcie opadów. Miejscami jest śliski, porobiły się wyrwy. Na pewno to jakieś nowe doświadczenie, ale mam nadzieję, że w śniegu nie będę musiał więcej jeździć.” – zauważa Marcin Nowak.

Żużlowiec Car Gwarant Startu Gniezno znalazł się na liście startowej eliminacji Złotego Kasku. Wystąpi on na torze w Ostrowie, gdzie awans do finału w Pile wywalczy czwórka najlepszych zawodników. Piąty będzie rezerwowym. Czy ostrowski tor jest dla niego dużą zagadką? “I tak i nie. Notowałem tam dobre występy, ale również zdarzały się słabe. Jadę z myślą, że uda się wejść do finału i tego się trzymam!” – przyznaje.

Zapytaliśmy Marcina, czy w tych pierwszych dniach były już jakieś poważniejsze testy silników przygotowanych na ten sezon. “To tylko takie ślizganie raczej.” – informuje. “Czas na poważniejsze sprawdzanie sprzętu przyjdzie w momencie, kiedy tor będzie normalny. Nie może on być zmrożony, ułożymy go wtedy po swojemu i wówczas zacznie się testowanie.” – kończy Marcin Nowak.

Tekst: Radosław Majewski