Treningowa konfrontacja z Łotyszami

Pierwszy trening punktowany w sezonie 2017 mają za sobą żużlowcy GTM Start Gniezno oraz Lokomotiv Daugavpils. Obie drużyny rywalizowały dzisiaj na torze przy ulicy Wrzesińskiej. Wcześniej miały one okazję do treningu na owalu przy W25 – gnieźnianie robili to m.in. w czwartek i piątek, Łotysze w niedzielę i poniedziałek. Towarzyska konfrontacja zakończyła się remisem 45:45. Taki wynik należy uznać za ostateczny mimo, że w przekazie na stadionie oraz w mediach padł rezultat 46:44 dla naszych gości. Dlaczego? O tym poniżej.

Spotkanie rozpoczęło się od zwycięstwa gospodarzy 4:2. Trzy punkty po akcji na wyjściu z pierwszego wirażu przywiózł do mety Marcin Nowak – w pokonanym polu pozostał Maksim Bogdanow. Rozbieżności pojawiły się w wynikach drugiego wyścigu. Za zwycięzcę błędnie uznany został Davis Kurmis. Wyścig został przerwany po upadku jadącego na czwartej pozycji Damiana Stalkowskiego. Kierownictwo obu ekip postanowiło zaliczyć wyniki biegu wg kolejności tuż przed upadkiem, a wtedy na prowadzeniu znajdował się Patryk Fajfer i to przy nazwisku młodzieżowca GTM Start zapisać należy trzy oczka. Podobać mógł się wyścig czwarty. Najlepiej spod taśmy wyszedł Duńczyk Thomas Jorgensen. Szybko jednak w walkę o trzy oczka zaangażował się Kjastas Puodżuks, który wysforował się przed obcokrajowca GTM Start i mimo kolejnych ataków Jorgensena dowiózł trzy oczka do mety. Świetnym refleksem na starcie biegu piątego popisał się Adrian Gała. Wychowanek Startu niezagrożenie dowiózł do mety trzy oczka. W tym momencie gospodarze przegrywali 14:16.

W wyścigu ósmym dobrze pierwszy wiraż rozegrał Oliver Berntzon dzięki czemu zainkasował trzy punkty. Wyścig później na torze pojawiła się dobrze dysponowana tego dnia para Lokomotivu: T.Lahti – S.Łogaczow. Pierwszy z wymienionych musiał uznać wyższość młodszego z braci Jabłoński. Po świetnym starcie Łogaczow był poza zasięgiem rywali. Część strat do Łotyszy zawodnicy GTM Start odrobili w wyścigu 10 – podwójne zwycięstwo zainkasowała para Gała-Krcmar. W dwunastej odsłonie dnia ponownie z nawierzchnią zapoznał się Damian Stalkowski. Młodzieżowiec GTM zanotował niegroźny upadek. Ze względu na treningowych charakter zawodów wystąpił w powtórce, gdzie nie liczył się w walce o punkty.

Przed biegami nominowanymi gospodarze przegrywali 35:43 i tylko dwa podwójne zwycięstwa mogły uratować remis – choć pamiętać należy, że wynik w tego rodzaju spotkaniach jest kwestią drugorzędną. Tak też się stało. Bieg 14 to świetne wyjście spod taśmy ambitnego Thomasa Jorgensena. Szybko dołączył do niego O.Berntzon. Podobnie było w wyścigu kończącym trening punktowany. Dobrze ze startu wyszedł M.Bogdanow jednak już na pierwszym łuku musiał uznać on wyższość gnieźnieńskiej pary Berntzon-Krcmar. Drugie 5:1 dla gospodarzy i ostatecznie remis w treningu z Lokomotivem 45:45.

Punkty zdobywali:
Lokomotiv Daugavpils 45:
1. Maksim Bogdanow (2,2,-,2,d) 6
2. Oleg Michaiłow (0,0,1*,0,1) 2+1
3. Timo Lahti (2*,3,1,3) 9+1
4. Siergiej Łogaczow (3,2*,3,2*) 10+2
5. Kjastas Puodżuks (3,3,1,3) 10
6. Jewgienij Kostygow (1,0,2,1*) 4+1
7. Davis Kurmis (3,1,0,1) 5
R1. Artiom Trofimow (0) 0

GTM Start Gniezno 45:
9. Marcin Nowak (3,2,0,1) 6
10. Mirosław Jabłoński (1,1*,2,2) 6+1
11. Eduard Krcmar (1,-,2*,3,2*) 8+2
12. Adrian Gała (0,3,3,0) 6
13. Thomas Joergensen (2,0,-,1*,3) 6+1
14. Damian Stalkowski (u,1,0) 1
15. Patryk Fajfer (3,0,0) 3
R1. Oliver Berntzon (1,3,2*,3) 9+1

Po treningu punktowanym menadżer sportowy Rafael Wojciechowski powiedział: Mamy wyrównany zespół, jest jeszcze dużo pracy przed każdym, ale więcej widzę plusów niż minusów, uczymy się na pierwszych błędach, wyciągnęliśmy wnioski i robimy swoje. Na zawody ligowe inaczej musi wyglądać też tor i to dopracujemy. Dziś nasza drużyna nie miała atutu własnego toru. Był to trening punktowany, ale nie wynik miał tu najważniejsze znaczenie tylko możliwość sprawdzenia się w warunkach meczowych. Nie korygowaliśmy wyniku, który prawidłowo powinien być remisowy ponieważ w drugim wyścigu wygrał Patryk Fajfer”

Tekst: Radosław Majewski

Fotogaleria z treningu punktowanego – fot. Bartosz Szablewski